[ Pobierz całość w formacie PDF ]
żarcie.
Przez chwilę po prostu patrzyłam, jak tych dwóch idiotów okładało
się niczym durne, łyse szympansy, aż Chelcie wyłoniła się z pokoju
Jacka, ubrana w za dużą koszulkę, która wyglądała obrzydliwie jak ta,
którą Jack miał na sobie wcześniej tego wieczoru. Sama chciałam się
uciec do przemocy i rzucić ją na szafkę z telewizorem.
- Jackson - pisnęła i przycisnęła do ust swoją idealnie
wypielęgnowaną dłoń.- Co oni wyprawiają? Dlaczego ich nie
powstrzymasz?
- %7łartujesz sobie? Nie wskoczę w to - powiedziałam, gdy Jack wstał
po tym, jak wymierzył paskudny cios w nos Coopa. Zaczął odchodzić, ale
Coop się na niego rzucił i polecił w dół jak tona cegieł. Potem Coop
usiadł okrakiem na jego biodrach i wbił pięść w żebra Jacka. Jack sapnął,
119
Carmen Jenner tłumaczenie: Eiden
Enjoy Your Stay beta:Joselinka
ale w chwili w której złapał oddech, to rąbnął głową w Coopa, którzy
wrzasnął i zsunął się na podłogę obok niego. Przez minutę leżeli obok
siebie, próbując dojść do siebie, aż Jack otworzył swoje tłuste usta.
- Pozwoliła ci kiedykolwiek włożyć w...
Nie usłyszałam reszty tego pytania, bo najwyrazniej Coop był
gotów na rundę trzecią i znowu wrócili do okładania się pięściami.
Chelcie pisnęła. Ja spojrzałam na korytarz, z którego biegli ku nam Ana i
Elijah, bez wątpienia dowiedzieć się o co chodziło z tym całym
zamieszaniem. Snickers szczekał i rzucał się w tą męską wojnę, ciągnąć
za nogawki dżinsów chłopaków.
Pokręciłam głową na tą żałosną scenę i ruszyłam w stronę kuchni.
- Nie spróbujesz tego powstrzymać?- zapytała mnie Chelcie.
- Nie. Za to zrobię sobie wegańskiego tosta, a potem pójdę do
łóżka. Jeśli głupi i głupszy chcą się rozerwać na strzępy, to proszę
bardzo. Jestem zbyt cholernie zmęczona, zbyt kurwa w ciąży na to
gówno - poszłam do kuchni, zrobiłam sobie tosta, a potem podniosłam
Snickersa i zaniosłam go do salonu, gdzie Coop i Jackson leżeli na
podłodze, ciężko dysząc. Wyglądało na to, że do tego wszystkiego
dołączył Elijah i skopał im dupska, bo stał nad nimi i posyłał im
mordercze spojrzenie. Oko Coopa było spuchnięte i zamknięte, podczas
gdy Jacksonowi krwawiła warga. Ich ubrania były rozdarte i każdy z nich
odniósł urazy spowodowane ich głupotą. Wzięłam głęboki oddech i
powiedziałam:
- Coop, zobaczymy się jutro.
Jackson otworzył usta, aby bez wątpienia znowu powiedzieć coś
głupiego, ale posłałam mu zjadliwie spojrzenie, na które je zamknął.
Przycisnął dłoń do swojej krwawiącej wargi i skrzywił się, ale ani na
chwilę nie oderwał ode mnie swojego zranionego spojrzenia. To
spojrzenie śledziło mnie, gdy wróciłam do swojego pokoju i pozwoliłam
wystygnąć swojemu tostowi i oddałam go Snickersowi. Ciążyło na mnie
długo po tym, jak zgasiłam światło leżałam rozbudzona, aż niebo za
oknem stało się purpurowe, a potem bursztynowe i modre, gdy nastąpił
ranek.
120
Carmen Jenner tłumaczenie: Eiden
Enjoy Your Stay beta:Joselinka
121
Carmen Jenner tłumaczenie: Eiden
Enjoy Your Stay beta:Joselinka
Rozdział 17
Nie widziałam Jacksona przez cały ranek i szczerze mówiąc, to w
ogóle mnie to nie obchodziło. To, co wczoraj zrobił, było nie do
zaakceptowania. To znaczy, pieprzył się z Chelcie, na litość boską, a
potem pojawił się, nagadał głupot i pobił ojca mojego dziecka. Wciąż
było to dziwne, że takie określenie znalazło się teraz w moim słowniku.
%7łe Coop i ja, niezależnie od tego co się tu stało, będziemy
niewytłumaczalnie związani do końca życia, przez tego małego pływaka
o mocnym grzbiecie. Pieprzona, przestarzała gumka.
Siedziałam na werandzie i próbowałam się nie rozpłynąć pod
bezlitosnym ciepłem. Nie wiedziałam dlaczego, ale włożyłam dodatkowy
wysiłek, aby się dzisiaj wystroić. Nie chodzi o to, że Coop nie widział
mnie w moim najgorszym stanie, ale teraz, gdy siedziałam w upale
letniego słońca, to zaczęłam żałować, że to zrobiłam, bo moje oczy
znowu zaczęły przypominać te u pandy.
Drzwi werandy otworzyły się i Chelcie wyszła z Jackiem. Nie
zauważyli mnie przez to, że zatopiłam się ze swoim brzuchem w kanapę.
Chelcie niosła torebkę ze swoimi drobnostkami, a Jackson ciągnął za nią
jej walizkę. Spróbowałam uspokoić swoje serce, które próbowało
wyskoczyć mi z radości z piersi. Może nie wyjeżdżała. Mogło to oznaczać,
że zamierzała zawiezć swój idealny tyłek z powrotem do Tenterfield tylko
po to, aby za kilka dni przywiezć więcej swoich rzeczy i jeszcze bardziej
spieprzyć mi życie.
122
Carmen Jenner tłumaczenie: Eiden
Enjoy Your Stay beta:Joselinka
Jack podniósł jej walizkę i wpakował ją do bagażnika samochodu, a
potem przytulił ją mocno. Było do bani widzieć coś takiego, bo wyraznie
było to coś więcej, niż tylko przyjacielski uścisk. Był to uścisk z
powikłaniami. Był to uścisk kochanków, albo byłych kochanków -
przynajmniej był to uścisk między dwojgiem ludzi, których wiele łączyło.
Szepnął jej coś do ucha i skinęła głową, ocierając łzę z kącika oka.
Potem delikatnie pocałował ją w usta. Nie było to zwykłe cmoknięcie, ale
długi pocałunek. Kurwa. Dlaczego podglądam ich pocałunki i przytulanie?
Dlaczego do cholery nie mogę oderwać wzroku? Przez sukę czułam rządzę
krwi.
Gdy zamierzałam odwrócić wzrok, to Chelcie spojrzała w moją
stronę, widząc mnie jak chorego prześladowcę. Szepnęła coś do Jacka i
odwrócił się do mnie i uśmiechnął. Oczywiście, obydwoje byli
nieświadomi publiczności. Usłyszałam, jak powiedziała mu coś o tym, że
zostawiła telefon w środku, przez co ruszył w moją stronę, wszedł po
schodach, otworzył drzwi i wszedł do środka. Chelcie też podeszła do
werandy, ale nie na tyle blisko, abym mogła walnąć ją w twarz. Było
niemal tak, jakby się bała, że mogłabym się na nią rzucić.
Podejrzewałam, że było to wysoce prawdopodobne, zwłaszcza po tym
jak chwilę temu tuliła Jacka.
- Chciałam się pożegnać - powiedziała cicho.- Wracam do
Tenterfield.
- Och - mruknęłam lakonicznie.
- Daj spokój, Holly, możesz zachowywać się nieco szczęśliwiej z
tego powodu. Przecież nie jest tak, że jesteś moją fanką numer jeden
czy coś.
- To nic osobistego.
- Wiem.
- Po prostu byłam suką.
Chelcie uśmiechnęła się.
- Nie, nie byłaś.
- Masz rację, nie byłam. Zawsze nią jestem.
Zaśmiała się. Prawdziwie, słodko i przy tym rozświetliła się jej cała
twarz. Suka.
- Chociaż rozumiem dlaczego. Możesz mi powiedzieć, żebym się
zamknęła, ale myślę, że powinnaś wiedzieć, że on teraz strasznie cierpi.
123
Carmen Jenner tłumaczenie: Eiden
Enjoy Your Stay beta:Joselinka
- Taa. Coop nieco rozkwasił mu tą buzkę, prawda?
- Owszem, ale obie wiemy, że nie o tym mówię.
- Cóż, zdawało się, że nie cierpiał aż tak bardzo, gdy zeszłej nocy
posuwał cię w swoim pokoju.
- On nie przespał się ze mną, Holly. I to nie przez to, że nie
próbowałam.
- Ale słyszałam...
- Dwóch starych przyjaciół, którzy się upili.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]