[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ryÅ› z moich bratanków stara siÄ™, aby Peregrine Manor zo­
stał zamknięty. Mam ich trzech.
- Dlaczego mieliby tego pragnąć?
- W rewanżu za to - oznajmiła Odessa - że ostatnio ich
wydziedziczyłam. Są okropni, niewdzięczni i samolubni.
Ostatecznie zdecydowaÅ‚am siÄ™ nie zostawiać im nic z mo­
ich zasobów w kopalniach złota. Mam znaczne udziały
w spółce Lucky i obawiam się, że moi krewni dowiedzieli
się o tych planach. Myślą, że zmuszą mnie w ten sposób do
zmiany decyzji.
Josh pohamował uśmiech. Trudno było uwierzyć, by
jakakolwiek dama posiadajÄ…ca  znaczne udziaÅ‚y" w warto­
ściowych akcjach zakładała tak znoszoną suknię jak ta,
którą Odessa miała na sobie dzisiejszego wieczora. Być
może kiedyś była bogata, ale to już minęło.
- A ja mam inną teorię - odezwał się Pułkownik. -
WspomniaÅ‚em wczeÅ›niej, że prowadzÄ™ pewne ekspery­
menty w piwnicy. Nie mówiÅ‚em o tym nikomu, ale w rze­
czywistoÅ›ci jestem w pewnym sensie wynalazcÄ…. Mam po­
ważne osiągnięcia w pracy nad alternatywnym paliwem,
które mogłoby zastąpić wszystkie inne, bazujące na ropie.
Ośmielę się powiedzieć, że to zrewolucjonizuje przemysł
samochodowy i wpłynie na ekonomię.
- InteresujÄ…ce.
Josh przełknął ogromną porcję casserole i przypomniał
sobie rozmontowany wykrywacz dymu w piwnicy. Tego
tylko brakowaÅ‚o, pomyÅ›laÅ‚ ponuro. SpÄ™dzić miesiÄ…c w pen­
sjonacie ze zwariowanym wynalazcą, który bawi się łatwo-
planymi substancjami.
- Oczywiście zawiesiłem eksperymentowanie na czas
twojego dochodzenia - kontynuował Pułkownik. - Nie
mogę ryzykować, by rezultaty moich badań wpadły w ręce
wroga.
- Tak - szybko zgodziÅ‚ siÄ™ Josh. - Nie możesz ryzyko­
wać. Bardzo mądrze postąpiłeś. - Zaczekaj, aż opuszczę
miasteczko, zanim zaczniesz bawić się w wynalazcę, dodał
w myślach.
- Nie sądzę, by to, co się wydarzyło, miało cokolwiek
wspólnego z okropnymi bratankami Odessy czy ekspery­
mentami Pułkownika - oznajmiła Shirley. Wpatrywała się
w Josha spoza swych błyszczących okularów.
- To on. On przesyła mi ostrzeżenia.
Kątem oka Josh spostrzegł, jak Maggie niespokojnie
przygryza dolną wargę. Zaczął się zastanawiać, czy nie
byÅ‚oby przyjemnie samemu mieć do czynienia z kuszÄ…cy­
mi ustami Maggie. PomysÅ‚ wydawaÅ‚ siÄ™ bardzo pociÄ…gajÄ…­
cy, ale January zmusił się, by dalej słuchać Shirley.
- Kto śle ci ostrzeżenia? - spytał cierpliwie.
- Ricky. - Oczy Shirley nagle wypełniły się łzami. -
Wybaczcie. Nie chcÄ™ robić scen. - WytarÅ‚a oczy chustecz­
ką. - Za każdym razem, gdy o nim myślę, boję się.
Josh zwrócił się do Maggie.
- Czy wiesz, kim jest Ricky?
- To gangster - mruknęła zmieszana Maggie. - Shirley
mówi, że była jego, hm, dziewczyną.
- Tak było - przytaknęła Shirley. - Ricky-Grabieżca.
Dwadzieścia lat temu nie na darmo tak go nazywano. Ale
on był dżentelmenem. Zawsze traktował mnie jak królową.
Dopóki nie wsadzili go do więzienia. On pewnie myśli, że
go zdradziłam i teraz pragnie zemsty.
Maggie kaszlnęła dyskretnie.
- Shirley mówi, że zmieniła nazwisko piętnaście lat
temu, kiedy przeniosÅ‚a siÄ™ tu, na wybrzeże. Zawsze oba­
wiaÅ‚a siÄ™, że Ricky może jÄ… odnalezć, gdy wyjdzie z wiÄ™­
zienia.
- Kiedy miano go zwolnić? - spytał Josh unosząc brwi.
- Jakieś kilka lat temu - odrzekła Shirley, której znów
zbierało się na płacz. - Przypuszczam, że sporo czasu
zajęły mu poszukiwania. Ale teraz mnie znalazł i daje do
zrozumienia, że ma zamiar dosiÄ™gnąć. UciekÅ‚abym, gdy­
bym mogła, ale nie mam dokąd. Peregrine Manor jest
moim domem.
Josh zastanowił się, czy warto wyjaśniać, że jeśli jakiś
ciemny typ chciałby zabić kogoś takiego jak Shirley Smith,
to pewnie dawno by to zrobił. Potem jednak uprzytomnił
sobie, że ma zamiar spędzić tu miesiąc, więc nie powinien
zbyt szybko obalać teorii swoich klientów. MogÄ… mu po­
dziÄ™kować, jeÅ›li dojdÄ… do wniosku, że nie jest im potrzeb­
ny. Podejrzewał przy tym, że opłacenie jego usług z trudem
mieści się w ich możliwościach finansowych.
- W porządku - stwierdził autorytatywnie. - Zatem tak
to wygląda z waszego punktu widzenia. - Miał ochotę na
deser, ale zmusiÅ‚ siÄ™ do skoncentrowania uwagi na rozmo­
wie. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leike.pev.pl