[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ści. Również stwarza to załamanie się ramy historycznej i realnej utworu, tworząc z niego
dramat ponadhistoryczny, zawierający przesłanie, które zawsze i wszędzie się dzieje , które
powtarza się stale wynikając z naturalnego prawa istnienia. Sceny te zatem podlegają działa-
niu ponadczasowości mitu.
Scena IV Salon w Belwederze
Rozmowa Gendre i Lubowidzkiego (wiceprezydent Warszaw, znienawidzony przez jej miesz-
kańców. Uprzedził o zamachu Wielkiego Księcia, który ratował się ucieczką).
Sprzysiężeni wpadają do salonu w Belwederze (m.in. Goszczyński, Nabielak), Książę zdąża
uciec. Wpadają do pokoju żony Księcia Joanny, ona pomaga im uciec z pałacu tajnymi
drzwiami. Gendre zostaje ranny, wpada Wielki Książę Konstanty, kłóci się z żoną, zarzuca jej,
że była w zmowie ze spiskowcami.
Scena V W teatrze rozmaitości
Bardzo chaotyczna scena. Na scenie teatrzyku aktorzy maja odegrać pewną historię.
Pojawiają się takie postaci jak: Aktor, Mefisto, Faust, Venus-Helena, 1 Satyr, 2 Satyr, Kudlicz
(aktor ze szkoły Bogusłwskiego, pełnił tez funkcje reżysera Teatru narodowego) W scenie tej
wyśmiewają się z Cara, Wielkiego Księcia Konstanta naśladują ich i parodiują.
W scenie tej nie może zabraknąć również mitologicznych bogów, m.in. Nike Napole-
onidów zachęca do walki. Zwraca się np. do Chłopickiego (jeden z najlepszych dowódców
polskich, niestety niewiara w możliwość zwycięstwa w powstaniu, przyczyniły się do nega-
tywnego wyniku), Dąbrowskiego (Florian Dąbrowski jeden z bohaterów obrony Warszawy).
Scena VI W mieszkaniu Lelewela
Krótka rozmowa pomiędzy Joachimem Lelewelem (historyk, działacz polityczny. Jego
bierność i niezdecydowanie pośrednio przyczyniły się do początkowego chaosu w kierownic-
twie powstania), a Ksawerym Bronikowskim (dziennikarz, działacz patriotyczny).
Lelewel nie jest specjalnie zainteresowany rozmową na temat powstania, mówi, że
jego miejsce jest w domu przy umierającym ojcu (prawdopodobnie ojciec Lelewela zmarł w
nocy 29 XI). Bronikowski odchodzi, Lelewel krótko rozmawia z ojcem i siostrą.
Scena VII W ulicy
Pallas kieruje wojskami powstańców. Czechowski otrzymuje błogosławieństwo od
Ateny, by mężnie walczył. Generał %7łymirski (legionista, awansował od prostego żołnierza do
rangi pułkownika) nawołuje wojsko, by niezwłocznie udali się pod Belweder! Przybywa bóg
wojny Ares oraz Niki. Pallas przepowiada Wysockiemu, że będzie sławny. Ares jest zaśle-
piony żądzą krwi i mordu, prowadzi powstańców pod Belweder. Atena jest przerażona tym
co może się wydarzyć. Na scenie pojawia się Potocki (generał piechoty, spiskowcy upatrywali
w nim jednego z wodzów powstania). Wysocki na kolanach klęka i błaga Potockiego, by ten
szedł z nimi pod Belweder. Zaliwski (najgorliwszy rzecznik i współtwórca planu wybuchu po-
wstania listopadowego, był przeciwieństwem Wysockiego Wyspiański słusznie podchwycił
panujący między nimi antagonizm) wydaje rozkaz, że idą do Arsenału! Na swej drodze spoty-
kają oni patrol żandarmów rosyjskich. padają strzały, wielu z oddziału Zaliwskiego upada.
Scena VIII W Pałacu Aazienkowskim
Eros godzi Aresa łukiem, po czym przyprowadzają bogowi wojny Joannę ubrana w
biały welon i białą suknie w gwiazdy. Joanna wyznaje mu miłość, Ares również jej pragnie.
Wchodzi Kora pojawia się w Pałacu jako królowa.
Scena IX Teatrum Stanisława Augusta
Rozmowa generała Gendre i Stanisława Potockiego (obaj są zabici wcześniej, więc to
chyba rozmawiają ich duchy, dusze?). Dusza Potockiego wzdryga się obecnością Gendra.
Zmarli (polegli w czynie wojennym) przybyli do teatru i tam oczekują. Gendre wśród oczeku-
jących rozpoznaje syna i przygarnia go do siebie. Syn żałuje, że był za życia złym człowiekiem,
który nie potrafił kochać, chce uzyskać przebaczenie. Gendre mówi synowi, że są przeklęci
przez Boga, sam zdaje sobie sprawę, że jego ręce zrobiły bardzo wiele złego. Pallas rozmawia
z duszami poległych. Przybywa kolejny bóg Hermes, każe Atenie wracać. Potocki płynie
Charonową łodzią, a wraz z nim inni polegli.
Scena X W Alejach Ujazdowskich
Wielki Książę Konstanty i Kuruta, Joanna. Konstanty chce upokorzyć Krasińskiego. Zmieje się i
szydzi z Waleriana Aukasińskiego, którego właśnie przywiodły straże jest on ślepy, w łach-
manach, w kajdanach na nogach i rękach& Zakończenie ma kompozycję otwartą (W. Książę
rusza z miejsca. Rozpoczyna się pochód)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]