X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- Jak obliczyłam, obydwa nasze spotkania, razem
wziąwszy, nie trwały dłużej niż pół godziny. To całkiem
niezły wynik, biorąc pod uwagę fakt, że w ciągu tego
krótkiego czasu sporo się wydarzyło; złożył mi pan nie-
moralną propozycję, którą ja dwukrotnie odrzuciłam.
Poza tym muszę zwrócić panu uwagę, że jestem bardzo
zajęta i mam jeszcze dużo pilnych prac, które czekają
aa ukończenie. Po raz drugi zwracam się zatem do pana
z prośbą, aby pan opuścił moją pracownię. Jest pan
szlachcicem, więc nie wątpię, że zachowa się pan jak
dżentelmen i bezzwłocznie zastosuje się do mego ży�
czenia.
Marcus skłonił głowę.
- Doskonale, madame. Wydaje mi się, że pani i ja
2 powodzeniem moglibyśmy napisać farsę dla teatru
Drury Lane, i to nie gorszą niż Sheridan. Gdybyśmy
oboje nie byli tak zajęci, zaproponowałbym pani współ�
pracę. Sam ten fakt każe mi odejść, bo jak mówi znane
przysłowie:  Ten, kto walczy i ucieka, dożyje następnej
walki".
Skłonił się przed nią nisko i szedł już ku drzwiom,
kiedy Louise rzuciła jeszcze za nim od niechcenia:
- Czyżbym się przesłyszała, milordzie? Wspomniał
pan o walce. Czy my naprawdę ze sobą walczymy?
Odwrócił się w jej stronę, ale nim wyszedł, potrząs�
nął głową i powiedział:
- Proszę do mnie mówić, Angmering, jeśli łaska,
milordzie. Widzę, że nie jest pani jeszcze gotowa
nazywać mnie Marcusem. Wkrótce tu wrócę.
Louise zajęła jedno z krzeseł przeznaczonych dla
klientek i podniosła rękę do zarumienionego policzka.
Nie, nie jestem gotowa ani na to, ani na niego, ani
w ogóle na nikogo, powiedziała sobie w duchu. Sądzi-
łam, że małżeństwo z Sywellem podziała na mnie od-
straszająco, kontynuowała rozmowę z samą sobą, za�
szczepi mnie przeciwko mężczyznom, ale okazuje się,
że nic z tego. A najbardziej zaskakuje mnie to, że on
w najmniejszym stopniu nie przypomina bohatera, o ja�
kim marzyłam w dzieciństwie - kiedy byłam małą
biedną Louise Hanslope - bohatera, który miał mnie
wybawić z nędzy i poniżenia. Trudno powiedzieć
o nim, że jest przystojny, ale ma za to jakiś nieuchwytny
urok, któremu nie sposób się oprzeć. Nie jest także na
szczęście typem dandysa ani lalusia. Jest po prostu pra�
wdziwym mocnym mężczyzną, bardzo, na dodatek,
pewnym siebie.
Nie zdobędzie mnie jednak, jeżeli ja sama tego nie
zechcę, a ja nie wiem doprawdy, jakie są moje rzeczy�
wiste uczucia dla niego - lub jakie mogą być.
Louise wiedziała jednak, że okłamuje samą siebie.
Ciągnęło ją do niego, i to tak silnie, że nawet teraz, kie�
dy już odszedł, dreszcz wciąż jeszcze wstrząsał jej cia�
łem. To przecież musiało coś znaczyć.
Z pewnością tak było, ale Louise nie chciała o tym
myśleć ani wiedzieć.
Marcus również nie zdawał sobie sprawy z własnych
uczuć. Nie był na tyle zarozumiały, by sądzić, że ma�
dame Felice ulegnie mu natychmiast, ale uważał, że nie
będzie miał z jej zdobyciem większych trudności.
Teraz już tak nie myślał. Jego pewność siebie uległa
zachwianiu. Gdyby sądzić po wyglądzie, ta kobieta była
krucha i słaba. Krucha! Może tak wyglądała, ale w rze�
czywistości była wytrzymała jak Napoleon lub któryś
z jego marszałków. Wysłać ją do Hiszpanii, a Welling�
ton błyskawicznie wygra tam wojnę.
Musiał jednak przyznać, że łatwe zwycięstwo to żad�
na przyjemność. Zabiegi, aby zaciągnąć ją do łóżka,
mogą potrwać długo, ale jest nadzieja, że ta popołudnio�
wa wizyta w pracowni stanie się zaczynem większej za�
żyłości, a nagroda, jaka go czeka na końcu drogi, jest
doprawdy warta wszelkich zachodów.
Aupy dla zwycięzcy - a teraz pora wracać do rutyny
jednostajnego życia. Czekają go odwiedziny u starej
ciotki, siostry jego matki, która przybyła do Londynu
z krótką wizytą. Otrzymał od niej list, w którym napi�
�ała, że bardzo pragnie się z nim zobaczyć.
Ciekawiło go, co miała mu takiego ważnego do po�
siedzenia. Spotkał ją raz w życiu przed wielu łaty, kie�
ry był dorastającym chłopcem, ale pamiętał, że w prze�
ciwieństwie do jego matki nie odznaczała się urodą.
Słyszał,- że wyszła za mąż za bogatego ziemianina
z hrabstwa Norfolk i że miała kilkoro dzieci. Marcus
jednakże nigdy nie spotkał żadnego z tych kuzynów.
Stwierdził, że ciotka rzeczywiście nie musiała być
pięknością w młodości, ale że, podobnie jak jego ma- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leike.pev.pl
  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.