[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pię kusiło, by spytać, czy któryś z Carsdale'ów miał kochankę, która
była organizatorką ślubów. Zastanawiała się, ile Lucy wie czy podejrzewa
na temat jej relacji z Hawkiem. I co by powiedziała, gdyby wiedziała, że
rozmawia z kochanką księcia Hawkshire.
Hawk mnie wspierał mówiła dalej Lucy. To dzięki niemu jestem
w Nowym Jorku. A skoro o nim mowa, wspomniał, że będziesz w Oxfordzie
i odwiedzisz Silderly Park.
Pia zawahała się. Jak Hawk przedstawił to siostrze? Czy Lucy wierzy,
że Pia chce zwiedzić Silderly Park podczas pobytu w Anglii, choćby dlatego,
że organizuje ślub siostry księcia Hawkshire?
Pia unikała rozmów o Hawku z Lucy. Z początku bała się, że wyrazi
krytyczną opinię, a potem... stało się to jeszcze bardziej problematyczne. Na
myśl o tym, czego nie mogła zdradzić, Pii zrobiło jej się gorąco.
Mam zamiar zatrzymać się kilka dni w Silderly Park, powędkować i
pojezdzić konno.
Pia czuła, że robi się czerwona. Czy kiedykolwiek będzie w stanie
mówić o wędkowaniu i jezdzie konnej bez oblewania się rumieńcem?
104
R
L
T
W takim razie obiecaj, że zostaniesz w Oxfordzie do pierwszego
grudnia poprosiła Lucy. Byłoby cudownie, gdybyś mogła uczestniczyć w
skromnym przyjęciu zaręczynowym, przy którym mama się uparła.
Ja... Pia nigdy dotąd nie była zapraszana przez klienta. Ja...
Jąkała się bezradnie. Okej.
Lucy uśmiechnęła się z wdzięcznością. Albo nie miała pojęcia, co dzieje
się między bratem a konsultantką ślubną, albo jest dobrą aktorką.
W kolumnie plotkarskiej Hollings dwukrotnie napomykała o Pii i
Hawku raz po niedoszłym ślubie Belindy i pózniej, gdy sugerowała, że ich
relacja uległa ociepleniu po tym, jak Hawk pomagał Pii. Hollings nie nazwała
ich jednak kochankami.
Co więcej, Pia nie była pewna, czy Lucy w ogóle czyta tę kolumnę.
Znajdowało się tam wiele plotek, ale Lucy była pochłonięta teatrem, a nie
życiem towarzyskim, zaś Hollings skupiała się na Nowym Jorku, a nie na
Anglii.
Dziękuję za zaproszenie powiedziała Pia.
Nie żartuj. To ja powinna ci dziękować, że zgodziłaś się mieć do
czynienia z moim bratem oraz mamą.
No tak, Hawk. Pia wciąż się zastanawiała, jak Hawk postrzega ich
intymny związek. Nigdy nie próbowali go nazwać. Pia postanowiła, że tym
razem nie będzie już naiwna i bezradna.
Lucy patrzyła na nią bacznie.
Kiedy przyjechałaś na pierwsze spotkanie, zauważyłam, że twoje
stosunki z Hawkiem są dosyć cierpkie. Przepraszam, że to mówię.
Pia ukryła zdziwienie. Siostra Hawka dotąd o tym nie wspominała.
Mimo to nie potrafiła ukryć prawdy.
105
R
L
T
Owszem wyznała. Kiedy go poznałam, wyrobiłam sobie dosyć
kiepską opinię na jego temat.
Teraz skłamała. Była tak zauroczona, że poszła z nim do łóżka. Dopiero
gdy ich romantyczne interludium nagle dobiegło końca, zmieniła zdanie.
Lucy uśmiechnęła się nieznacznie.
Rozumiem. Wiem, że mój brat ma za sobą lata szaleństw, choć o tym
nie mówił, bo byłam za młoda. Urwała i spojrzała na Pię. Ten etap jego
życia skończył się trzy lata temu.
Tak, wiem odparła Pia ze współczuciem.
Odnosiła jednak wrażenie, że Lucy miała na myśli coś więcej. Czyżby
próbowała ją przekonać, że Hawk nie jest już taki zły? Jeśli tak, to dlaczego?
Zależało jej na tym, co Pia sądzi o jej bracie?
Lucy westchnęła.
Raczej nie ma do tego powrotu. W każdym razie jako głowa rodziny
Hawk spisuje się nadzwyczajnie. Sunhill Investments w ciągu dwóch lat
zmieniło naszą sytuację finansową.
Pia pomyślała, że była szalona, łudząc się, że może coś znaczyć dla
takiego mężczyzny. Był księciem i multimilionerem, ona zaś konsultantką
ślubną z Pennsylwanii. Powiedziała sobie w duchu, że jest gotowa na
ewentualne zakończenie romansu z Hawkiem.
Lucy dotknęła jej ramienia.
Mówię tylko, że Hawk nie jest już tym człowiekiem, jakim był trzy
lata temu. Powinnaś dać mu szansę.
Ciekawe, jaką szansę ma na myśli Lucy.
Już dawno o tym zapomniałam odparła. Nie musisz się martwić,
że się nie dogadamy.
106
R
L
T
Prawdę mówiąc, ostatnio dogadywali się tak dobrze, że trafili znów do
łóżka.
Cieszę się rzekła Lucy. Wiem, że on cię lubi. Kiedy
zaproponował, żebyś pomogła mi przy organizacji ślubu, nie mógł się ciebie
nachwalić.
Pia uśmiechnęła się niepewnie. Nie wiedziała, na jakiej podstawie Lucy
sądzi, że Hawk ją lubi, ale sprawiło jej to przyjemność. I to tak dużą, że
zaczęła się martwić...
Spacerowała z Hawkiem w jego pięknych zadbanych ogrodach. Od
przyjazdu do rodzinnej posiadłości Hawka niedaleko Oxfordu dwa dni temu
łowili ryby i jezdzili konno. Pia pracowała też na odległość i zwiedzała
niezliczone pokoje Silderly Park.
Podczas poprzedniej podróży do Wielkiej Brytanii zwiedziła pobliski
Blenheim Palace, należący do rodziny księcia Marlborough. Jedno, co mogła
z pewnością powiedzieć, to to, że choć Silderly Park nie miało tego w nazwie,
było bez wątpienia pałacem.
Zerknęła na okna rezydencji. Hawk pokazywał jej właśnie rozmaite
rośliny w ogrodzie. Był rześki, choć jak na listopad ciepły dzień.
Rezydencja Hawka miała dwa skrzydła, główna średniowieczna część
przez wieki była rozbudowywana i unowocześniana. Były tam pięknie
zdobione sufity, pokoje ze wspaniałą dębową boazerią i ogromna sala
mieszcząca dwustu do trzystu gości. W salonach wystawiono kolekcję
[ Pobierz całość w formacie PDF ]