X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nie� i ciebie?
Ten cios był tak szybki i mocny, �e ledwo go poczuła.
 Tylko tak mówisz. Wci�� jesteS zrozpaczony.
 Zrozpaczony to zbyt słabe okreSlenie. GdybyS nie weszła mi w drog� wraz
ze swoj� wspaniał� rodzink�, nie stałbym tutaj z pustymi r�koma. Ale Ray po
postu musiał skorzysta� ze wszystkich dost�pnych kanałów. Jak mySlisz, dzi�ki
czemu, do diabła, VanDyke nas pokonał?
Rmiertelnie zbladła.
 Nie mo�esz zrzuca� winy na ojca.
 Do jasnej cholery, mog�.  Wsun�ł r�ce do kieszeni.  Obaj z Buckiem
zamierzaliSmy przeprowadzi� inn� operacj�. Ale to wy mieliScie szmal. Teraz
zostaliSmy z pustymi r�koma. Jedynym efektem kilkumiesi�cznej pracy jest chro-
my stryj.
 Jak mo�esz mówi� tak okropne rzeczy?
 Tak wygl�daj� fakty  wyjaSnił, nie zwracaj�c uwagi na pieczenie w gar-
dle.  Musz� go gdzieS ulokowa�. Jestem mu to winien. Ale ty i ja, Rudowłosa, to
zupełnie inna para kaloszy. Sp�dzenie z tob� kilku tygodni, troch� dodatkowej
przyjemnoSci, to jedna sprawa. Nawet doS� miła. Ale nadal wieszasz mi si� na
szyi, chocia� nie ł�czy nas ju� �aden interes  to nie w moim stylu.
Czuła wewn�trz kompletn� pustk�. Matthew patrzył na ni� z delikatnym
uSmiechem i chłodnym rozbawieniem w oczach.
 Przecie� mnie kochasz  upierała si�.
104
 Znowu marzysz. Marzysz o romantycznej przygodzie ze mn� w roli głów-
nej, doskonale. Ale nie oczekuj, �e popłyniemy w Slad za zachodz�cym sło�-
cem.
Doszedł do wniosku, �e to nie wystarczy. Musi zachowa� si� du�o gorzej.
Same słowa nie zniech�c� Tate, nie uchroni� jej przed nim. Chocia� odczuwał
wstr�t do tego, co robi, poło�ył dłonie na biodrach dziewczyny i przyci�gn�ł j� do
siebie.
 Nie miałem nic przeciwko tej grze, złotko. Do diaska, sprawiała mi ogrom-
n� przyjemnoS�. Teraz, kiedy wszystko diabli wzi�li, mo�emy spróbowa� pod-
nieS� si� nawzajem na duchu. Zako�czy� wszystko prawdziwym fajerwerkiem.
Przywarł ustami do jej warg. Nie miał zamiaru by� słodki ani delikatny. Ca-
łował j� zachłannie, po��dliwie, boleSnie. Kiedy zacz�ła si� broni�, wsun�ł dło�
pod jej bluzk� i poło�ył na piersi.
 Nie rób tego.  To straszne, pomySlała gor�czkowo. Wszystko miało wy-
gl�da� zupełnie inaczej.  Sprawiasz mi ból.
 Daj spokój, dziecinko.  Chryste, miała skór� delikatn� jak satyna. Pragn�ł
móc głaska� i pieSci� Tate, delektowa� si� ni�. Zamiast tego porobił jej si�ce,
zdaj�c sobie spraw�, �e niezale�nie od tego, jakie Slady zostawi na jej ciele, i tak
znikn� szybciej, ni� rany w jego sercu.  Przecie� oboje tego chcemy.
 Nie.  Szlochaj�c, odsun�ła si� i uwolniła z jego obj��. Usiłuj�c si� obro-
ni�, zacisn�ła mocno ramiona.  Nie dotykaj mnie.
 A wi�c to były tylko �arty?  Zmusił si� do spojrzenia w jej udr�czone
oczy.  Czcza gadanina, nie poparta �adnym działaniem, Tate?
Prawie w ogóle nie widziała go przez łzy.
 Wcale ci na mnie nie zale�y.
 Ale� zale�y.  Ci�ko westchn�ł.  Co mam zrobi�, �ebyS poszła ze mn� do
łó�ka? Chcesz poezji? Mog� czegoS poszuka�. JesteS zbyt wstydliwa, by zrobi�
to na pla�y? Rwietnie. Mam pokój, za który płaci twój stary.
 �adne z nas nic dla ciebie nie znaczy.
 Hej! Robiłem, co do mnie nale�ało.
 Kochałam ci�. Rodzice bardzo ci� lubili.
Ju� u�yła czasu przeszłego, pomySlał. Wcale nie było trudno zabi� t� miłoS�.
 Wielkie mecyje. Nie ma ju� mowy o �adnym partnerstwie. Ty i twoi rodzi-
ce wrócicie do swojego miłego, uporz�dkowanego �ycia. Ja wróc� do swojego.
No wi�c, chcesz pomi�� troch� przeScieradła, czy mam poszuka� sobie kogoS
innego?
W gł�bi duszy zastanawiała si�, jakim cudem wci�� jeszcze stoi i mówi, cho-
cia� czuła, �e serce jej si� kraje.
 Nigdy wi�cej nie chc� ci� widzie�. Trzymaj si� z daleka ode mnie i moich
rodziców. Nie chc�, �eby si� dowiedzieli, jakim jesteS draniem.
 Nie ma sprawy. Zmiataj do domu, dziecinko. Mam kilka spraw do zała-
twienia.
Powiedziała sobie, �e odejdzie spokojnym krokiem i z uniesion� głow�, lecz
po kilu krokach zacz�ła biec z krwawi�cym i rozdartym sercem.
105
Kiedy znikn�ła, Matthew usiadł na piasku i oparł bol�c� głow� na kolanach.
Uznał, �e właSnie dokonał pierwszego bohaterskiego czynu w �yciu  oszcz�dził
Tate.
Czuj�c w całym ciele pulsuj�cy ból, doszedł do wniosku, �e nie został stwo-
rzony na bohatera.
 Nie mam poj�cia, gdzie jest Matthew  powiedziała cicho zaniepokojona Marla,
kr���c po szpitalnym korytarzu.  Dotychczas nigdy nie opuszczał wizyt u Bucka.
Zwłaszcza dzisiaj powinien tu by�, gdy przenosz� Bucka na normaln� sal�.
Tate wzruszyła ramionami. Nawet to sprawiało jej ból. Miała za sob� bez-
senn� noc, podczas której opłakiwała złamane serce i składała mu w ofierze ka�-
d� łz�. Jednak w ostatecznym rozrachunku uratowała własn� dum� i powoli za-
czynała zbiera� siły.
 Widocznie znalazł ciekawszy sposób na sp�dzenie dnia.
 To do niego niepodobne.  Marla obejrzała si� i zobaczyła Raya wycho-
dz�cego z pokoju Bucka.
 Powoli si� przyzwyczaja.  Uspokajaj�cy uSmiech nie zdołał całkiem za-
maskowa� obawy czaj�cej si� w oczach Raya.  Jest troch� zm�czony. Nie czuje
si� na siłach, by przyjmowa� goSci. Matthew jeszcze nie przyszedł?
 Nie.  Marla spojrzała w gł�b korytarza, jakby sama jej siła woli mogła
wystarczy�, by w otwartych drzwiach windy pojawił si� Matthew.  Ray, powie-
działeS mu o Silasie VanDyke u i skarbie?
 Nie miałem serca.  Ray był tak znu�ony, �e usiadł. Ostatnie dziesi�� minut
z Buckiem znacznie nadw�tliło siły Raya.  MySl�, �e dopiero teraz powoli za-
czyna sobie uSwiadamia�, co stało si� z jego nog�. Jest zły i zgorzkniały. Nie
potrafi� mu pomóc. Jak wi�c miałem mu powiedzie�, �e cała nasza praca poszła
na marne?
 Nie ma �adnego poSpiechu.  Zdaj�c sobie spraw�, �e niewiele wi�cej
mog� zrobi�, Marla usiadła obok Raya.  Nie zaczynaj sam si� obwinia�.
 Wci�� na nowo odtwarzam w mySlach ten moment  mrukn�ł.  W jednej
chwili zachłystywaliSmy si� szcz�Sciem. Ka�dy z nas niczym Midas za dotkni�- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leike.pev.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treÅ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyÅ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treÅ›ci marketingowych. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.