X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nieznośnie, ale mimo sugestii księcia, żeby odpo�
częła, nie chciała się położyć. Przemierzała kolej�
ne pokoje i podchodząc często do okien, patrzyła
przez dolinę na pałac. Zastanawiała się, co zrobił
po ich odejściu ojciec. Obawiała się, że zwymyślał
bądz znieważył oczekujących w sali tronowej gości.
Na samą myśl o tym, w jaki sposób przemawiał do
księcia, czuła się chora.
Cały czas dręczyło ją pytanie, jak mężczyzna
może wybaczyć taką zniewagę. Wiedziała, że dla
każdego Dabrozkanina byłaby ona sprawą honoru
i tylko krew mogłaby zmyć tę obrazę.
Oni jednak odeszli z księciem bez słowa odpo�
wiedzi. Była wprawdzie pełna podziwu dla jego
opanowania, ale zdawała sobie sprawę, że nie był
to dobry początek jej małżeństwa. Zastanawiała się,
czy uwierzył w to, że jest wraz z ojcem we wrogim
mu obozie. Trudno wprost wyobrazić sobie coś bar�
dziej niefortunnego niż sposób, w jaki został odpra�
wiony z pałacu wczorajszego ranka.
Gdyby tylko wiedziała, że przyszedł... Gdyby
spotkała się z nim, tak jak było w jego zamierze�
niach, przed ślubem.
Potem przypomniało się jej, jak pocałował ją
w lesie i usłyszała drwiącą nutę w jego głosie, gdy
zaproponował, żeby wróciła do domu i zajęła się
czyt
scandalous
flirtami ze swymi adoratorami. Co miał właściwie
na myśli?
Może przyszło mu to do głowy dlatego, że prze�
bywająca w lesie samotna kobieta nie mogła być ni�
kim liczącym się w towarzystwie? Może też  i ta
myśl przeraziła ją jeszcze bardziej  przypominała
paryskie damy zażywające samotnej przejażdżki
w Lasku Bulońskim dla ukazania swych wdzięków?
Przestraszona przekonywała siebie, że chyba tak nie
pomyślał. Zdrowy rozsądek mówił jej jednak, że je�
śli ośmielił się pocałować ją w taki sposób, to jej
podejrzenia są bardzo prawdopodobne.
Postanowiła, że gdy spotkają się wieczorem,
wszystko mu wytłumaczy.
Dwie godziny pózniej, podczas rozmawy z Mag�
dą, rozległo się pukanie do drzwi. Pokojówka poszła
otworzyć i po chwili zawiadomiła Ilonę, że sekre�
tarz księcia prosi o chwilę rozmowy.
Do pokoju wszedł starszy pan i skłonił się przed
Iloną, a ona poczuła ulgę, że ktoś wreszcie chce
z nią rozmawiać, gdyż zaczęła się obawiać, że o niej
zapomniano.
 Jego Wysokość poprosił mnie, bym dostar�
czył pani, madame, listę jej jutrzejszych zajęć, aby
mogła się pani do nich przygotować. Mam także
poinformować panią o dzisiejszej uroczystej kola�
cji, podczas której pozna pani mieszkających w są�
siedztwie krewnych Jego Wysokości.
czyt
scandalous
Ilona podziękowała i zapytała nowo przybyłego
o nazwisko.
 Duzsa  przedstawił się mężczyzna.  Hra�
bia Duzsa.
 Jest pan sekretarzem mojego męża?
 To jedno z moich zajęć, madame  uśmiech�
nął się hrabia.  Jestem również kontrolerem, za�
rządcą zamku i ogólnie totumfackim!
 Wnoszę z tego, że jest pan bardzo zajęty
 roześmiała się Ilona.
 Nie na tyle, żeby nie móc pani służyć, ma�
dame, kiedy tylko pani sobie zażyczy.
 Dziękuję panu, hrabio. Mam nadzieję, że
dzięki pana pomocy uda mi się uniknąć wielu błę�
dów. Wie pan zapewne, że długo przebywałam poza
Dabrozką i nie jestem zbyt zorientowana w proble�
mach, które zrodziły się ostatnio.
 Modlimy się wszyscy, madame, by teraz
zniknęły.
 Ja też mam taką nadzieję.
Wychodził już z pokoju, gdy Ilona podjęła roz�
paczliwe postanowienie.
 Proszę nie odchodzić  zawołała cicho.
 Niech mi pan opowie o krewnych mojego męża.
Jak zapewne pan się domyśla, wszystko to napawa
mnie wielką obawą.
W oczach starszego pana dostrzegła niewidocz�
ną przedtem dobroć i zrozumienie.
czyt
scandalous
 Naturalnie  odparł.  Mam listę osób za�
proszonych na kolację i postaram się wyjaśnić pani
nie tylko, kim są, ale wytłumaczyć również bardzo
skomplikowane i powikłane związki Sarosów.
Prawie godzinę spędzili na rozmowie. Po raz
pierwszy usłyszała, że książęta Saros są znacznie
starszą rodziną niż Radakowie. Ponieważ nie byli
tak ambitni i zadowalali się wiejskim życiem lub
podróżowaniem za granicą, przywódcy Radaków
bez trudu stali się panującymi władcami. Wielu
Sarosów, mimo swych związków małżeńskich lub
związków krwi z koronowanymi głowami Europy,
nadal poprzestaje na stosunkowo drobnym udziale
w zarządzaniu własnym krajem.
Informacje te w jeszcze gorszym świetle stawia�
ły sprawę potraktowania księcia przez króla. Hrabia
Duzsa wyszedł z pokoju, a ona powtarzała sobie bez
przerwy, że musi przeprosić księcia i błagać go, aby
zapomniał o słowach jej ojca.
 To szczęśliwe miejsce, mademoiselle  ode�
zwała się Magda, gdy pomagała Ilonie przebrać się
do kolacji.
 Dlaczego tak mówisz?
 Wiem, kiedy ludzie są szczęśliwi  odparła
stara pokojówka.  Tacy są tu ludzie na co dzień
nie tylko dlatego, że dziś w zamku jest ślub. Wszy�
scy tu są uśmiechnięci i rozśpiewani!
 Chciałabym to usłyszeć  rzekła cicho Ilona.
czyt
scandalous
Przeszła przez sypialnię, by obejrzeć się w dłu�
gim lustrze oprawionym w pozłacaną ramę. Wy�
brała na dzisiejszy wieczór suknię, którą uznała za
odpowiednią dla panny młodej. Przez białą gazę,
z której ją uszyto, przeświecały srebrne refleksy,
a do fałd przyczepiono srebrnymi wstążkami mie�
niące się brylancikami bukieciki kwiatów.
Tylko w Paryżu mogła powstać taka suknia.
Magda, mocując do rudych włosów Ilony połysku�
jące pączki róży, nie wytrzymała.
 Zlicznie pani wygląda, mademoiselle!  wy�
krzyknęła.  Szkoda tylko, że pani mama nie może
tego zobaczyć.
 A może ona mnie widzi  rzekła w zamy�
śleniu Ilona. Myśl o matce nie opuszczała jej nigdy.
Gdy wcześniej brała kąpiel, pokojówka spostrze�
gła krwawe pręgi na jej plecach i aż krzyknęła
 Co się stało, mademoiselle? Kto to pani zro�
bił?  spytała.
Ilona szybko wyszła z wanny i owinęła się ręcz�
nikiem.
 Spadłam z konia w czasie przejażdżki
 wyjaśniła.  To nic strasznego. Nic złego sobie
nie zrobiłam.
Obie wiedziały, że to kłamstwo i Magda nie ma
wątpliwości, czyj bicz naznaczył białą skórę Ilony.
Wiedziała też, że kieruje księżniczką ta sama duma,
która nie pozwalała skarżyć się królowej.
czyt
scandalous
 Tak, mademoiselle  skinęła głową ze
zrozumieniem  ale wieczorem natrę to pani ma� [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leike.pev.pl
  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.