[ Pobierz całość w formacie PDF ]
PRZETWARZANIEM INFORMACJI
DATA: 08:29 26.08.2006 14
Nasz umysł nie jest w stanie efektywnie przetworzyć wszystkich danych, które moglibyśmy mu
dostarczyć. Nadmierna liczba informacji czasami wręcz zakłóca logiczne wnioskowanie
Co wpływa na kurs akcji? Cena, po jakiej posiadacze skłonni są sprzedać swój udział, a nabywcy
chcieliby go odkupić. Od czego zale\ą oferowane ceny kupna i sprzeda\y? Od wyników
finansowych firmy, aktualnych wskazników przedsiębiorstwa (P/E, P/BV, ROA, ROE...),
perspektyw spółki, tendencji w bran\y, mo\liwych zmian w ustawodawstwie, kursów walut,
wskazników ekonomicznych (PKB, bilans handlowy), działań podejmowanych przez
akcjonariuszy i zarząd... i wielu innych czynników. Mo\e powy\szy przykład nie jest
wyrafinowany, ale pokazuje, ile ró\nych informacji mo\e mieć wpływ na losy giełdowej spółki.
Informacja stała się w dzisiejszych czasach bardzo cennym towarem. Istnieją wyspecjalizowane
firmy, które zajmują się zbieraniem, przetwarzaniem i prezentowaniem informacji w
skondensowanej formie.
Powszechną praktyką stało się na przykład przygotowywanie kalendarium nadchodzących
wydarzeń. Choć nie wszyscy ulegają ich urokowi, to jednak takie zbiorcze "przypominacze"
cieszą się w pewnych kręgach du\ą popularnością. Profesjonalne komentarze bardzo często
odnoszą sytuację na naszej warszawskiej giełdzie do wydarzeń na przykład zza oceanu. Małe
wahnięcia inflacji, PKB czy bilansu handlowego USA przenoszą się przez globalny system
finansowy na nasz prowincjonalny rynek.
Jeśli chcemy trzymać rękę na pulsie, to nie powinniśmy kłaść się spać. Pomijając fakt, \e rynek
działa 24 godziny na dobę (Europa, USA, Japonia), to analiza informacji dla jednego tylko rynku
powinna nam zająć większość dostępnego czasu w ciągu dnia. Pojawia się pytanie, czy gonitwa
za informacją ma sens? Dzisiaj napiszę o badaniach na ten temat.
W jednym z poprzednich artykułów niniejszej serii pisałem ju\ o tym, co zgrabnie podsumował
szef du\ego funduszu inwestycyjnego w Wielkiej Brytanii: "Informacji jest ogrom. Jesteś w
stanie znalezć dane, które potwierdzą prawie dowolny pogląd lub tezę. Tylko od ciebie zale\y,
czy będziesz świadom swojej zniekształcającej tendencji, pojawiającej się przy poszukiwaniu
informacji i czy będziesz wystarczająco rzetelny w ocenie napływających sygnałów".
Uwaga ta dotyczyła naszej ludzkiej skłonności do stronniczego wyszukiwania informacji.
Napływające wiadomości odsiewamy zazwyczaj tak, \eby znalezć potwierdzenie naszych
domysłów. W ten sposób przestajemy obiektywnie analizować rynek. Zainteresowanych
powy\szym zagadnieniem odsyłam do artykułu z 29 lipca. W tym artykule będzie o kolejnych
aspektach relacji inwestor-informacja.
Pewność wzrasta, dokładność nie
W obecnych czasach mo\emy zdobyć więcej informacji, ni\ jesteśmy w stanie efektywnie
przetworzyć. Ponad 30 lat temu Paul Slovic i Barnard Corrigan przeprowadzili badanie nad
osobami obstawiającymi w wyścigach konnych. W zale\ności od wariantu eksperymentu osoby
badane miały do dyspozycji pięć, dziesięć, dwadzieścia lub czterdzieści informacji o uprzednich
dokonaniach koni biorących udział w wyścigu. W ka\dym z wariantów badani byli proszeni o
wytypowanie zwycięzcy oraz określenie poziomu pewności, z jakim dokonują tego wskazania.
Wyniki eksperymentu zaprezentowane są na wykresie.
Slovic i Corrigan stwierdzili, \e wzrost ilości dostępnych informacji zwizkszył trafność
podejmowanych decyzji u niektórych badanych. Innym osobom jednak zdecydowanie obni\ył
skuteczność, a dla trzeciej jeszcze grupy nie miał wpływu na wyniki typowań. Podsumowując
Psychologia giełdy Jakub Kryś 24
wyniki badań, nale\y stwierdzić, \e choć wraz ze wzrostem liczby dostępnych informacji
stajemy się coraz bardziej pewni naszych decyzji, to wcale nasze decyzje nie stają się trafniejsze.
Badaczom, niestety nie udało się stwierdzić komu "sytość informacji" pomaga, a komu
przeszkadza.Oczywiście rynki finansowe to nie wyścigi konne, jednak problemy pojawiające się
w momencie podejmowania decyzji czynią te dwie dziedziny podobnymi. Do przeło\enia
wyników powy\szego badania na giełdę trzeba podejść z dystansem. Warto jednak zastanowić
się, czy zawsze powinniśmy zabiegać o jak największą liczbę newsów i danych do
przeanalizowania. Mnogość informacji nie zawsze musi ułatwić nam podjęcie trafnej decyzji
inwestycyjnej.
Najlepiej zdecydować się na kilka podstawowych wskazników lub typów informacji, na których
będziemy opierać decyzje i w miarę konsekwentnie trzymać się podjętego schematu działania.
Sześciopak piwa w słu\bie ekonomii
Zniekształcający wpływ dodatkowych informacji na racjonalne myślenie pokazał Itamar
Simonson. Podzielił badanych na dwie losowo dobrane grupy. Zadanie, które przedstawił
badanym z pierwszej grupy, dotyczyło ich preferencji. Mianowicie mieli wybrać jeden z dwóch
następujących sześciopaków piwa:
Sześciopak A:
Cena: 1,8 USD, jakość: 50.
Sześciopak B:
Cena: 2,6 USD, jakość: 70.
Gusta osób badanych podzieliły się w tym przypadku mniej więcej po połowie. Drugiej grupie
Simonson dodał trzecią mo\liwość. Wachlarz mo\liwych wyborów wyglądał teraz następująco:
Sześciopak A:
Cena: 1,8 USD, jakość: 50.
Sześciopak B:
Cena: 2,6 USD, jakość: 70.
Sześciopak C:
Cena: 1,8 USD, jakość: 40.
Teoretycznie dodanie wariantu C nic nie zmieniło. Sześciopak C jest w tej samej cenie co lepsze
jakościowo piwo z zestawu A, a więc nie powinno wpływać na nasze wybory. Piwo C nie
powinno być w ogóle wskazywane.
Faktycznie osoby badane nie decydowały się w ogóle na sześciopak C. Niemniej ich preferencje
co do wyboru wariantu A bądz B nie były takie same, jak w pierwszej grupie. Zdecydowana
większość osób wybrała w drugim etapie badania sześciopak A, natomiast piwo B cieszyło się
mniejszym powodzeniem.
Doświadczenie przeprowadzone przez Simonsa nie wskazuje bezpośrednio, \e nadmiar
informacji pogarsza nasze wybory (wedle jakich kryteriów mielibyśmy stwierdzić, czy wybór A
jest lepszy od B bądz odwrotnie?). Niemniej wyraznie daje nam do zrozumienia, \e dodanie
bezwartościowej lub nieistotnej informacji mo\e znacząco wpłynąć na nasze preferencje.
Zmiana preferencji niekoniecznie musi pójść w po\ądanym przez nas kierunku.
Choć przykład, na którym oparliśmy rozwa\ania, dotyczył sześciopaków piwa, jednak dość
łatwo wyobrazić sobie identyczną sytuację, w której mamy do wyboru spółki giełdowe. Zamiast
ceny mamy do dyspozycji wskaznik Cena/Zysk, a zamiast jakości piwa, dysponujemy na
przykład wskaznikiem Cena/Wartość księgowa.
Podświadomie dokonujemy analizy porównawczej
Jak powy\sze wyniki eksperymentu wyjaśniane są przez naukowców? Otó\, według nich,
prawdopodobnie przeprowadzamy w głowie przyspieszoną analizę porównawczą mo\liwych
wariantów. I tak mając do wyboru tylko dwa sześciopaki, zauwa\amy, \e oba mają po jednej
Psychologia giełdy Jakub Kryś 25
zalecie i jednej wadzie (np. sześciopak A dostaje plusa za cenę, ale minusa za jakość). W ten
sposób rozumując, dochodzimy do wniosku, \e liczba plusów i minusów w obu przypadkach
równowa\y się. Mając do wyboru dwa równie dobre warianty, nasze preferencje rozkładają się
w miarę proporcjonalnie między nimi.
W przypadku gdy dodajemy trzecią - nieatrakcyjną - mo\liwość, proces analizy przebiega trochę
inaczej. Otó\ wariant A zbiera dwa plusy (za lepszą jakość od sześciopaku C i ni\szą cenę od
[ Pobierz całość w formacie PDF ]