[ Pobierz całość w formacie PDF ]

-Ale mogą... Mogą i...
-Dobrze - powiedziałam.
-Co znaczy dobrze? - spytała Bex.
-Po finale i przerwie zimowej... Kiedy wrócę do całkowitej sprawności,
pojedziemy po Prestona. Czy mamie, Abby, Joemu i Townsendowi się to podoba
czy nie pojedziemy po niego... A potem - zamarłam - Potem to zakończymy.
Wracając nocą z powrotem do pokoju strałam się nie myśleć o rzeczach, których
wciąż nie wiedzałam. Jak to, gdzie zniknął Dr. Steve, czy jak go znalezć. Albo kto
był tym cennym nabytkiem, którego mój ojciec spotkał w cyrku i w jaki sposób
zdobył on dziesięć kopii listu Gilly.
Te pytania i tak ostatecznie miały do mnie wrócić, byłam tego pewna. Ale nie w
tym momencie. Wtedy w mojej głowie były inne pyrania. Jak to, co miało zdarzyć
się na Zwiatowym finale i tym, ile dokładnie babcia Morgan zamierzała zmuszać
mnie do jedzenia, żebym mogła przetrwać zimę po tym, jak zobaczy, jak chuda
jestem.
Minęłam siódmoklasiski prowadzone przez dziewczyny starsze o jeden semestr.
Które były takie jak my. I to mnie uderzyło: one nie stały się mniejsze. To ja
stałam się większa. Silniejsza. I wtedy pozwoliłam sobie zdać sprawę z faktu,
którego wcześniej się bałam, więc przed nim uciekałam: Nikt więcej nie zamierzał
mnie gonić. Teraz, nawet kiedy to piszę, list Gilly jest nadal w moim umyśle,
krystalicznie czysty i oczekujący. Na wypoczętą mnie. Na gotowych nas. %7łebyśmy
skończyli pracę, którą zaczęli Gilly i mój ojciec tak wiele lat wcześniej. Teraz to
wiem, że od tego momentu to my będziemy tymi, którzy gonią. I to mi się podoba.
Proszę państwa, proszę państwa, oto koniec tego tłumaczenia! Wybaczcie mi
wszystkie błędy, wszystko, co było nie tak. Staram się poprawić, naprawdę :(
Jeżeli ktoś ma dostęp do 6 części to proszę o kontakt.
Dziękuję za to, że jesteście.
Książka przetłumaczona przez: czytek888 i HopeNacioness. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leike.pev.pl